1schuman21Robert Schuman (ur. 1886 - zm. 1963). Minister spraw zagranicznych Francji w latach 1948-52. Jedna z kluczowych postaci w historii zjednoczonej Europy. Współtwórca idei powołania Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Po studiach prawniczych w Niemczech, rozpoczął praktykę adwokacką w Metz - wówczas mieście niemieckim. W 1919 roku został deputowanym Partii Ludowej z departamentu Mozeli. Zwykle jednak nie zabierał głosu w burzliwych debatach parlamentarnych okresu międzywojennego. W przeddzień wkroczenia Niemiec do Francji, w marcu 1940 roku objął funkcję podsekretarza stanu w rządzie Reynaud. Po klęsce Francji, poparł początkowo kapitulancki rząd Petaina i zachował w nim stanowisko podsekretarza stanu. Ale w kilkanaście dni później podał się do dymisji. Aresztowany i deportowany w głąb Niemiec, uciekł w 1942 roku. Współpracował z francuskim ruchem oporu Resistance. Po wojnie brał udział w powstaniu MRP (Ruchu Republikanów Ludowych). W Izbie Deputowanych zasiadał nieprzerwanie od 1945 aż do 1962 roku. Zajmował rozmaite stanowiska rządowe; ministra finansów, premiera i - przede wszystkim - w latach 1948-52 - szefa francuskiej dyplomacji.Opowiadał się za umocnieniem współpracy francusko-niemieckiej; ostro sprzeciwiał się powojennej izolacji Niemiec. Uczestniczył w opracowaniu planu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali - projektu oddania pod wspólną władzę francuskiego i niemieckiego węgla oraz stali. Przedstawił ten plan francuskiej Radzie Ministrów, a następnie - 9 maja 1950 roku - francuskiemu społeczeństwu. Realizacja pomysłu zależała od zaakceptowania go przez państwa europejskie - potencjalnych członków przyszłej Wspólnoty. O projekcie najwcześniej dowiedział się Adenauer. Inne rządy na udzielenie odpowiedzi miały 24 godziny. EWWiS miała prowadzić do utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy, połączenia ludzi poza wzajemnymi animozjami, uprzedzeniami i uczuciem zemsty. Schuman popierał również projekt Europejskiej Wspólnoty Obronnej - odrzucony przez francuski parlament w latach pięćdziesiątych. Po utworzeniu EWG, w latach 1958-60 był przewodniczącym Zgromadzenia, a do 1963 roku - jego członkiem. Swoje idee polityczne przedstawił w książce "Pour l'Europe". Uczestniczył w opracowaniu planu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali.


 

Co roku reprezentacja naszej szkoły uczestniczy w Paradzie Schumana, wspominamy przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, powracamy do sylwetki patrona szkoły. Jesteśmy dumni, że nosimy imię wielkiego człowieka, osoby mogącej być wzorem w wielu wymiarach naszej egzystencji. Robert Schuman w taki sposób przeszedł przez życie, że Kościół Katolicki podjął starania, aby ogłosić go błogosławionym, to znaczy po szczegółowym badaniu świętości życia, uroczyście potwierdzić taką jego wartość, że na pewno dostąpił życia wiecznego we wspólnocie  z Bogiem czyli szczęścia na zawsze w niebie. 

 W trakcie procesu beatyfikacyjnego, po stwierdzeniu tzw. heroiczności cnót oczekuje się na znak od Boga czyli cud wyproszony przez wstawiennictwo danej osoby. Jest to potwierdzenie, jakby pieczęć, że sam Bóg daje nam tego człowieka jako orędownika i wzór do naśladowania. Święci i błogosławieni to ludzie pochodzący z różnych czasów, miejsc, stanów życia, różnych zawodów, funkcji. Łączy ich wiara, miłość do Boga i ludzi realizowana w konkrecie życia w jakim przyszło im egzystować. Są to ludzie, po których śladach warto kroczyć, z ich życiowej mądrości korzystać, gdyż szczęśliwie doszli do ostatecznego celu.  Warto przyjrzeć się dokładnie postaci naszego patrona: zgłębiał mądrość pozostawioną przez innych, umiał żyć wyznawanymi wartościami, potrafił ich bronić i dla nich się trudzić, korzystał z umocnienia jakie daje wiara w Boga, przyjmowanie sakramentów świętych, rozwijał swe talenty i wykorzystywał w służbie innym. R. Schuman solidnie pracował, poświęcał się dobru wspólnemu, miał ideały do których realizacji konsekwentnie dążył, umiał przekonywać do nich innych i wspólnie działać, szukał prawdy, pokoju, solidarnego zaangażowania na rzecz innych. Można powiedzieć, że po prostu realizował Przykazanie Miłości.

Poniżej zamieszczamy prace naszych uczennic (Zuzanny Gajdy z kl. 1/2 i Angeliki Gajek – obecnie licealistki z 1a), które próbowały przybliżyć postać naszego patrona, jako wzoru dla wolontariuszy i każdego szlachetnego człowieka, który chce się angażować dla wspólnego dobra. 

 

Robert Schuman (1886-1963) to postać godna szacunku i naśladowania, wzór do postępowania dla uczących się w naszym Gimnazjum wolontariuszy

 

Był niezwykłym mężem stanu, wizjonerem, osobą wrażliwą, uduchowioną i religijną. Był człowiekiem bardzo skromnym,  na wskroś przenikniętym ideałami chrześcijańskimi i zasłużonym dla Europy i jej chrześcijańskiej kultury. "Luksemburczyk z urodzenia, wykształcony w Niemczech, rzymski katolik z przekonania i Francuz z serca" - zwykł mawiać o sobie. Schuman już przez współczesnych mu uważany był za mądrego, dalekowzrocznego i jasno myślącego człowieka, wielkiego patriotę i miłośnika ludzkości. Działalność tej najwybitniejszej postaci historii integracji europejskiej, będącej wzorem chrześcijanina zaangażowanego w życie polityczne została doceniona, gdy już wkrótce po jego śmierci zaczęto gromadzić materiały do procesu beatyfikacyjnego.

Od lat studenckich aktywnie działał na rzecz środowisk katolickich, angażował się w różnorodne inicjatywy związane z rozwojem opieki społecznej i krzewieniem miłości bliźniego. Łączył to z ideami patriotyzmu i miłości do ojczyzny. Uważał, że każdy porządny człowiek winien walczyć z własnym egoizmem i dzielić się sobą i swoim czasem z innymi. 

Chrześcijańskie poczucie obowiązku miłowania Boga i człowieka nakazało mu zająć się polityką. Już w wieku 33 lat został deputowanym z okręgu wyborczego Metz-Diedenhofen we francuskim Zgromadzeniu Narodowym. Opracował program reform, koncentrujący się na regionalizacji kraju i sprawnej administracji, kierującej się interesami danego regionu. Fundamentem jego polityki gospodarczej była nauka społeczna Kościoła Katolickiego, opierająca się na poszanowaniu godności człowieka, zasadzie dobra wspólnego, solidarności, jako potrzebie wspierania mniej zaradnych życiowo ludzi i subsydialności, czyli respektowaniu wolności człowieka w ramach prawa Bożego i niewtrącania się państwa. Angażował się w sprawy publiczne i przedsięwzięcia związane ze służbą innym ludziom. Z obranej drogi nie zszedł nawet podczas okresu panowania nazizmu, mimo zagrożenia pobytem w obozie koncentracyjnym. Mimo toczącej się wojny, uczestnicząc we francuskim ruchu oporu,  Schuman nadal pracował nad swoją ideą zjednoczenia Europy dla pokoju i postępu gospodarczego. Uważał, że chrześcijanin powinien działać dopóty, dopóki dopisuje mu zdrowie i ma możliwość jakiegokolwiek działania. 

Wojenna rzeczywistość jeszcze bardziej utwierdziła go w słuszności dotychczasowego postępowania. Uważał, że „należy zbudować zjednoczoną Europę nie tylko w interesie wolnych narodów, ale również po to, aby przyjąć do wspólnoty narody wschodniej Europy, gdy zostaną uwolnione spod gnębiącego je ucisku i będą prosić o umożliwienie im przystąpienia do wspólnoty oraz o nasze moralne wsparcie”.

Jego działania doceniono po wojnie, powierzając mu stanowiska ministra finansów, spraw zagranicznych, premiera rządu Francji oraz pierwszego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. 

Źródłem jego życia, myśli i pracy była wiara, gdyż od początku uważał, że źródłem porozumienia, jedności i braterstwa ludzi jest chrześcijaństwo, uczące równości pomiędzy wszystkimi ludźmi, dziećmi tego samego Boga, bez różnicy rasy, klasy i zawodu. Wiedział, że prawo miłości bliźniego i miłosierdzia czyniło z każdego człowieka naszego bliźniego i na tym prawie opierają się relacje społeczne chrześcijańskiego świata.

Program wpływu chrześcijaństwa i jego moralności na szeroko pojętą działalność osoby ludzkiej wykłada w lutym 1950 r. w przemowie do zbioru przemówień Franka Buchmana. Zwrócił tam uwagę, że ludziom potrzebna jest szkoła, w której uczyliby się odnoszenia do siebie zgodnie z zasadami chrześcijańskimi i gdzie poddawano by weryfikacji ich zachowania w stosunku do drugiego człowieka.  Nawoływał do tworzenia klimatu moralnego sprzyjającego braterskiej jedności ponad podziałami. To m. in. inspirowało go bardzo do intensywnego życia religijnego. 

9 maja 1950 roku Schuman przedstawił swój popierany przez Kościół plan zjednoczenia się Francji i Niemiec, mający nastąpić w oparciu o wspólną produkcję węgla i stali i będący rodzajem pokojowego pojednania. Zaproponował światu pokój oparty na wspólnocie interesów, która miałaby zapoczątkować głębszą wspólnotę narodów i krajów dotychczas podzielonych sporami i wojnami.

Schuman uważał, że służba wobec ludzkości jest tak samo ważnym obowiązkiem jak wierność wobec Narodu, a możliwa jest jedynie na fundamencie chrześcijańskiej koncepcji Boga, człowieka, narodu, ludzkości i świata. Wspólna Europa powinna przyjąć różne kultury, ponieważ kontynent nie może skupiać przeciwnych sobie, a czasem nawet nieprzyjacielskich państw. Podkreślał: „Nie budujemy koalicji państw. Łączymy ludzi”. Schuman wiedział, że proces zbliżania Narodów wymaga cierpliwości i lojalności oraz minimum zaufania i wskazywał, że zagrożenia nie powinny paraliżować zjednoczenia, ale motywować do dalszych działań.

Schuman był niesprawiedliwie krytykowany i poniżany przez niektórych współczesnych mu polityków, nierozumiejących jego idei lub się ich obawiających. Nie zrażał się jednak przeciwnościami i wytrwał przy swoich ideałach i zasadach. Był człowiekiem bardzo skromnym, nie pił i nie palił, nie korzystał z przysługujących mu jako parlamentarzyście czy członkowi rządu Francji przywilejów. Do końca wierny swoim przekonaniom i ideałom zmarł w swoim wiejskim domu w Scy-Chazelles.

Wagę jego osiągnięć najlepiej podkreślają słowa przewodniczącego Komisji Europejskiej w kadencji 1967-70,  Jeana Reya: "Przyjdzie dzień, kiedy zbudujemy Stany Zjednoczone Europy, że pójdziemy pochylić się nad grobem Schumana i zwiedzić jego dom w Scy-Chazelles, tak jak Amerykanie idą zwiedzać dom Jerzego Waszyngtona w Mount Vernon".

 

Praca Zuzanny Gajdy z  kl.1/ 2 z 13.04.2015.

 

 

 

Robert  Schuman patron naszej szkoły, wzór zaangażowania i troski o dobro wspólne, sylwetka duchowa i intelektualna

 

Robert Schuman urodził się 29 czerwca 1886 roku w Clausen w Wielkim Księstwie Luksemburga skąd pochodziła jego matka. Ojciec zaś wywodził się z Lotaryngii. W latach 1896–1903 uczył się w gimnazjum w Luksemburgu, gdzie zdał maturę. By móc studiować na niemieckich uniwersytetach, ponowił egzamin w Metz, który wówczas należał do Niemiec. Studiował prawo w Bonn, Monachium, Berlinie i Strasburgu, gdzie w 1910 roku uzyskał tytuł doktora nauk prawnych. Dwa lata później zdał egzamin sędziowski i otworzył kancelarię adwokacką w Metz. Jako adwokat Schuman zajmował się przede wszystkim prawem cywilnym i handlowym.

„Luksemburczyk z urodzenia, wykształcony w Niemczech, rzymski katolik z przekonania i Francuz z serca” – mawiał o sobie sam Robert Schuman. 

Ogromną rolę w formacji intelektualnej i religijnej Schumana odegrała jego matka. Matka wychowuje Roberta w duchu głębokiej religijności, m. in. dlatego, że sama została wychowana przez francuskie siostry zakonne. Zgromadziła ona dość pokaźną biblioteczkę książek religijnych i wraz z synem czyta i rozważa ich treść. Robert Schuman czyta najchętniej i cytuje św. Tomasza z Akwinu, św. Alojzego Gonzagę oraz św. Jana od Krzyża. W wieku 14 lat traci ojca a wkrótce po obronie pracy doktorskiej umiera matka. W tym momencie życia pogrążony w żałobie i przygnębieniu zastanawia się, czy nie zostać księdzem i nie poświęcić się całkowicie Bogu. Pyta o radę swojego przyjaciela Eschbacha, który pisze znamienne słowa: 

(…) „Obowiązek ... zabrania Ci, abyś się oddał całkowicie przeżywaniu bólu. Religia, ojczyzna, prawo w najszlachetniejszym tego słowa znaczeniu i wreszcie przyjaźń potrzebują Cię jako człowieka odważnego. Bo w naszym społeczeństwie pilną koniecznością staje się apostolat świeckich. Nie potrafię wyobrazić sobie lepszego apostoła od Ciebie... Pozostaniesz w stanie świeckim. W ten sposób skuteczniej będziesz mógł szerzyć dobro, a to przecież Twoja jedyna troska... Mam wrażenie, że święci przyszłych czasów będą świętymi w cywilnym garniturze”.(…) 

W 1912 roku Schuman zapisał się do Związku Ludowego Katolickich Niemiec, gdzie organizował niemiecki Katholikentag. Zasiadał także w zarządzie Diecezjalnej Federacji Organizacji Młodzieżowych, działał w Caritasie, a także jeszcze w czasie studiów zapisał się w Bonn do katolickiej korporacji studenckiej Unitas-Salia. 

Ojciec – z pochodzenia Francuz - zaszczepił w synu szczególny sentyment do terenów Lotaryngii, gdzie przetrwały tradycje i obyczaje Cesarstwa Zachodniego, przywróconego przez Watykan w 800 r. 

Żyjący w kręgu kultury łacińskiej - jako Francuz, jak również kulturą germańską - jako Niemiec, Schuman należał do grupy ludzi żyjących na pograniczu kultur. Schuman był człowiekiem otwartym na obie kultury, czerpiącym z ich bogactwa. 

Przeciętny dzień Roberta Schumana - 5 rano, Robert Schuman, jak co dzień idzie z koszyczkiem do parafialnego kościoła w Scy-Chazelles. Każdy dzień zaczyna od Mszy św. Potem obowiązkowa wizyta u miejscowego piekarza: bagietka i litr świeżego mleka. Ponoć pił je namiętnie. Znajomi uważali go nawet za dziwaka, bo to szklanka mleka właśnie, a nie lampka wina towarzyszyła mu na spotkaniach z przyjaciółmi i politykami. We Francji to musiało uchodzić za dziwactwo.

Pewna zakonnica w dokumentach, które były wykorzystywane w procesie beatyfikacyjnym pisze:

(…) „To był człowiek Boga. Setki razy widziałem, jak klęczy przed Najświętszym Sakramentem. Kierował się w życiu dwoma wektorami: Słowem i Eucharystią”.(…)

Wyniósł to z domu. Robert czytał z matką każdego dnia Pismo Święte. Oboje jeździli na pielgrzymki do Lourdes i La Salette. „Robi, czy masz różaniec ze sobą?” – pytała za każdym razem, kiedy wychodzili z domu. Pewnego dnia – miał 17 lat! – oboje przed obrazem Matki Bożej w Scy-Chazelles odmówili akt całkowitego zawierzenia się Bogu. Potem jako nastolatek zaczytywał się w encyklikach Piusa X. Zachwycała go papieska miłość Eucharystii. A kiedy już był ministrem i premierem, odwiedzał regularnie kaplicę Cudownego Medalika na paryskiej Rue du Bac, codziennie zaczynał dzień Mszą świętą, odmawiał różaniec, który zawsze mu towarzyszył.

W czasie trwania Pierwszej Wojny Światowej udało mu się "wykręcić" do obowiązku odbywania służby wojskowej, ze względu na słaby stan zdrowia. W 1918 r., po przyjeździe z Lotaryngii na terytorium Francji, jako młody prawnik zostaje wybrany na deputowanego do składu Zgromadzenia Narodowego, reprezentującego okręg Mozeli. Stanowisko to z kilkuletnią przerwą na czas trwania II-ej Wojny Światowej, piastuje w ramach Zgromadzenia Narodowego aż do 1962 r. Początkowo był członkiem Demokratycznej Unii Republikańskiej - stronnictwa, które pomimo swojej nazwy było prawicowe a zarazem konserwatywne. Lecz nieco później postanowił przejść na stronę Demokratów Ludowych – ugrupowania politycznego, które po zakończeniu II Wojny Światowej stanowiła główne ogniwo Ludowego Ruchu Republikańskiego - Mouvement Republicain Populaire. Schumana przybliżył do tego ruchu głęboki i prawdziwy katolicyzm, gdyż był on osobą bardzo wierzącą.

Wiara była niezwykle ważną częścią jego osobowości. Jeden z wybitnych i znanych socjalistów francuskiej sceny politycznej (w dodatku praktykujący protestant - Andre Philips wyraził następujące zdanie na temat Schumana:

„(…) Tym, co zwróciło szczególną uwagę na jego osobę było głównie emanowanie jego życia duchowo - wewnętrznego - jest to człowiek głębokiej wiary, nie posiadający pragnień oraz ambicji osobistych (egoistycznych), człowiek totalnej (ogromnej) szczerości jak również skromności natury intelektualnej, osoba o rozbudzonym pragnieniu wypełniania służby, w miejscach gdzie otrzyma powołanie.”

Pewien Włoch o liberalnych poglądach, będący mężem stanu - Gaetano Martino -  wyraził o nim zbliżoną opinię:

„Robert Schuman to człowiek prawdziwej wiary. Swe dzieła i uczynki przepełnił głęboką oraz niezniszczalną wiarą; dającą mu siły i ożywienie. Jedynie w taki sposób jest możliwe wytłumaczenie tak niesamowitej wytrwałości, takiej pewności, takiego ciepła, przyczyniających się do ożywiania człowieka sprawiającego z pozoru wrażenie: zimnego i nieśmiałego a także skromnego - którego tak postrzegaliśmy. Mocą, która dała mu siłę do życia była bez wątpienia moc wiary.”

O poglądach Schumana możemy przeczytać w  jego książce: "Pour l'Europe": 

„Demokracja istnieje tylko dzięki Chrześcijaństwu. Narodziła się w momencie, gdy człowiek został powołany do wypełniania w swoim istnieniu doczesnym na ziemi reguły godności każdej osoby ludzkiej - w ramach wolności osobistej jednostki, respektowania praw każdego człowieka oraz praktyki braterstwa w stosunku do wszystkich!!! Demokracja jest nierozerwalnie związana z kręgiem kultury chrześcijańskiej, zarówno doktrynalnie jak też chronologicznie! Chrześcijaństwo propagowało równości wszystkich względem siebie (wszystkich dzieci jednego Boga), odkupionych na krzyżu przez Jezusa Chrystusa - bez względu na rasę, kolor skóry, status społeczny odkupionych na krzyżu przez Jezusa Chrystusa - bez względu na rasę, kolor skóry, status społeczny czy też wykonywany zawód. Naznaczyło uznanie, szacunek oraz godność dla ludzkiej pracy. Pokazało, że wartości wewnętrzne stoją na czele przed innymi!”

W osobie Roberta Schumana, kandydata na ołtarze, nazwanego przez wielu „ojcem Europy“ spotykamy prawnika, polityka i ekonomistę oddanego sprawie człowieka i jego kultury, a przede wszystkim kultury chrześcijańskiej Europy, z którego bogactwa sam nieprzerwanie czerpał, za którą cierpiał od dalekich i bliskich oraz dla której niestrudzenie pracował. Robert Schuman bez względu na okoliczności zawsze był osobą życzliwą, otwartą na drugiego człowieka, skromny, unikający dużych zbiorowisk i ostentacji, nie wyrażał pochopnie sądów i opinii, nawet w sytuacjach, w których zachowanie niektórych osób wywoływało w nim szczególną dezaprobatę. Dzięki tym przymiotom Robert Schuman wzbudzał powszechne zaufanie i to właśnie na nim opierał swoją pracę, zarówno we Francji, jak też w środowisku międzynarodowym. W czasach powojennych Francja na polu międzynarodowym odgrywała najistotniejszą rolę, właśnie wtedy, gdy piastował on urząd Ministra Spraw Zagranicznych tego kraju. W świecie Francja była postrzegana przez inne państwa przez pryzmat swojego ministra: jego wysokiej kultury osobistej, zrozumienia a także poszanowania dla różnych stanowisk i poglądów. Schuman zawsze był gotowy do podjęcia rozmów dla uzyskania korzystnego, zdrowego kompromisu. Uważał, że  dobro Europy może być jedynie wynikiem dobra we wszystkich państwach jak również narodach. Wierzył w braterstwo światowej społeczności, a Europa to nie było jedynie miejsce na mapie a wspólnota cywilizacyjna i duchowa.

W swojej książce pod tytułem "Pour l'Europe" mówi m.in.:

„Polityka państw Starego Kontynentu, w naszym mniemaniu, oczywiście nie kłóci się z wartościami patriotycznymi wszystkich z nas! Polityka ta ma przede wszystkim na celu stworzenie dla wolnych i niepodległych narodów Europy systemu organicznego, który będzie w stanie skończyć z panującą anarchią (…) Duch Europy dokona wyboru spośród różnorodności jej przymiotów oraz aspiracji. Spójność elementarnych idei godzi się wraz z potęgę tradycji jak również przekonań a także z odpowiedzialnością dokonywanych wyborów indywidualnych jednostki.”

Schuman był także mocno zaangażowany w przygotowania do utworzenia NATO. Warto zaznaczyć, że to on przyczynił się do włączenia do statutu Rady Europy konwencji dotyczącej ochrony praw człowieka. Dziewiątego maja 1950 roku Schuman, pełniący wówczas funkcję ministra spraw zagranicznych, przedstawił koncepcję, nazwaną później jego imieniem, która stała się podstawą utworzenia Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali oraz Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i Euratomu – fundamentów Unii Europejskiej. W marcu 1958 roku Schuman został jednogłośnie wybrany pierwszym Przewodniczącym Zgromadzenia Parlamentarnego Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, powołanej na mocy Traktatu Rzymskiego z 1957 roku. Dziewiętnastego marca 1958 roku odbyło się inauguracyjne posiedzenie wspólnego europejskiego zgromadzenia parlamentarnego pod przewodnictwem Roberta Schumana. Na czele Parlamentu Europejskiego Robert Schuman stał do marca 1960 roku, po czym został jego honorowym przewodniczącym. Gdy odchodził na emeryturę, przedstawiciele Parlamentu nadali mu tytuł Ojca Europy.

Robert Schuman nie spisał wspomnień a u schyłku życia napisał swoją jedyną książkę Pour L’Europe (Dla Europy, Znak 2004) poświęconą zjednoczeniu Europy.

Zmarł 4 września 1963 roku. W swoim testamencie Schuman wyraził wolę, by pogrzeb był skromny, bez wieńców i przemówień. Uszanowano jedynie jego ostatnią z wymienionych próśb. Zdjęcie z pogrzebu Schumana ukazuje, że ostatnia droga tego męża stanu miała wyjątkowy i spektakularny charakter. Ceremonia pogrzebowa odbyła się z wielką pompą, przy udziale notabli i orkiestr honorowych. Ale co ważne, że w uroczystości uczestniczył tłum ludzi, którzy przyszli oddać hołd wielkiemu Europejczykowi.

Po jego śmierci zaczęto gromadzić materiały do procesu beatyfikacyjnego, który został zakończony w 2004 roku. Obecnie dokumenty poddane są analizie w Watykanie przez Kongregację ds. Kultu Świętych. 

Uważam, że swym życiem, postawą i czynami Robert Schuman zasłużył na miano ojca Europy, ale także udowodnił, że powinien być wyniesiony na ołtarze. Z niecierpliwością oczekujemy my uczniowie szkoły jego imienia decyzji Watykanu w tej sprawie. 

Angelika Gajek klasa 3/3, 1 listopada 2013

 

Bibliografia:

 •„Ojcowie współczesnej Europy” - Jerzy Łukaszewski, Warszawa 1993

 •”Co każdy adwokat o Robercie Schumanie wiedzieć powinien.” – Palestr  nr 9– 10/2003 -  Mikke S., Zakrzewska A.

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Schuman

 •„Pour L’Europe”  (Dla Europy)- Robert Schuman 

 Warto sięgnąć do następujących miejsc w Internecie: 

 www: uniaeuropejska.org/robert-schuman

 www. europa.eu/about-eu/eu-history/1945-1959/.../schuman/index_pl.htm

 www.schuman.pl/