Wyjście do pałacu w Wilanowie


 

Dnia 9 grudnia 2016 roku, uczniowie klasy 2/1 uczestniczyli z warsztatach : „Na sarmackim dworze” oraz „Zakochany król i królowa”,  bo pałac w Wilanowie to rezydencja zakochanej pary królewskiej. Zajęcia te odbywały się w ramach zwiedzania barokowego pałacu Jana III Sobieskiego w Wilanowie. Wycieczka, miała przybliżyć nam życie oraz zwyczaje szlachty w okresie Rzeczypospolitej Obojga Narodów, kulturę barokową oraz historię pałacu.

Na początku zajęć, pani przewodnik streściła historię Pałacu w Wilanowie, etapy jego rozbudowy, podział na część północną (żeńską) oraz południową (męską), a także znaczenie poszczególnych pomieszczeń. W trakcie zajęć podziwialiśmy m.in. architekturę wnętrz, liczne rzeźby, obrazy, meble, freski, pomniki. Dowiedzieliśmy się wielu informacji o miłości króla Jana Sobieskiego do Marysieńki, zwiedzieliśmy ich sypialnie, omawiając symbolikę licznych elementów w ich umeblowaniu i wykończeniu.

 wilanow 2-1 zdj 1 wilanow 2-1 zdj 2

Poznaliśmy tajemnicę szyfrowania miłosnych listów pary królewskiej, oraz historię ich rodziny. Został nam zaprezentowany strój szlachcica w XVII wieku, jego elementy oraz sposób noszenia. Przyjrzeliśmy się dokładniej tzw. kulturze sarmackiej - o rzekomych korzeniach szlachty, jej zwyczajach, m.in. ślubów, wyboru małżonka przez rodziców panny młodej, przebieg uczt (jakie potrawy ówcześnie jadano, jak przebiegały uczty oraz jakie były związane z nimi groteskowe zwyczaje), czy wyglądu pogrzebów magnaterii.

Warsztaty w Pałacu w Wilanowie, były dla nas bardzo pouczające i ciekawe. Dowiedzieliśmy się wielu interesujących faktów historycznych o zwyczajach szlachty w XVII wieku. Nabyliśmy nowych informacji o architekturze barokowej oraz wystroju wnętrz w Pałacu Jana III Sobieskiego. Rozjaśnił nam się również obraz typowego szlachcica oraz zwyczaje najwyżej położonej grupy społecznej w XVII wieku. Nabyte informacje dały nam pole do refleksji nad stereotypem szlachty polskiej oraz rozważań czy z działań i zwyczajów naszych przodków możemy być dzisiaj dumni, czy raczej traktować je z przymrużeniem oka.

Adam  Słupek