CXXXVII LO: Majówka z WUP-em


 

      W majowy poniedziałek o godzinie 17: 15 zaczął się kolejny już Wieczorek Uczniowskiej Poezji. Tematem przewodnim spotkania była: ”Popkultura – karykatura”. Pan Profesor przygotował strawę nie tylko dla ducha, ale i dla ciała, częstując przybyłych popcornem i różnymi smakołykami. Oczywiście, na początku, mimo, że ślinka na sam widok ciekła to przez skrępowanie poczęstunek znikał dość powolnie.

      Pierwsze wiersze przeczytał gość specjalny, pan Andrzej, który już po raz drugi odwiedził nasz kącik poezji i podzielił się z nami swoimi utworami. Szczególną uwagę przykuły utwory „Pół wieku” i „1984”. Pierwszy wiersz opisywał, jak wiele trzeba stracić, aby coś zyskać i jak często potrafimy być zaślepieni dążeniem do swych celów, aż potem budzimy się „z ręką w nocniku” i zaczynamy za późno zastanawiać się nad własnym życiem, żałować popełnionych błędów. Kolejny z zaprezentowanych wierszy zawierał rozważania o systemie totalitarnym. Utwory naszego gościa były dość nowatorskie, w których było zawarte kilka intrygujących neologizmów i zapożyczeń.

WUP maj 2013aWUP maj 2013b

      Po owych dziełach przyszła kolej na przerywnik muzyczny. Nasz nauczyciel języka polskiego pokazał, że szata nie zdobi człowieka i warto przełamywać bariery, wyjść z cienia, pokazać się od zupełnie innej strony i tak oto wraz z Grzegorzem zagrał cover utworu „Krzyk” Jacka Kaczmarskiego pokazując, że gdyby zdecydował się na karierę muzyczną, to mógłby dorównać samemu Jurkowi Styczyńskiemu z grupy DŻEM. Mimo, że grajkowie trochę na początku zapomnieli jak grać utwór, (przez co było kilka błędów) to jednak dzielnie sobie z nim poradzili a swojego głosu użyczyła uczennica Ula.

      Po tym krótkim, ale jakże hucznie nagrodzonym brawami, przerywniku przyszła kolej na wiersze Aleksandra. W pierwszym utworze traktującym o bezsenności zaskoczył nas intrygującym tytułem będącym aluzją do Dziewiątej symfonii Ludwiga van Beethovena - a w drugim, zagadkową fabułą, którą pomimo wielkiej kreatywności uczestników nie udało się do końca zinterpretować.

      Następny w kolejce Grzegorz zaprezentował dwa wiersze, z czego jeden powstał w wyniku współpracy ze świeżo upieczoną maturzystką Pauliną. I tak oto powstał utwór miłosny, choć obecni doszukiwali się w wierszu cech erotyku

      Niestety, wszystko, co dobre, kiedyś się kończy i tak WUP w wydaniu „pop” dobiegł końca. Krążą plotki, że następne spotkanie ma odbyć się niedługo, na początku czerwca i chodzą słuchy, że na następnym wieczorku gościem specjalnym będzie…grill.

 

                                                                                                    Grzegorz Cyga kl 2 LO